Aplikacje do odchudzania typu Fitatu lub MyFitnessPal (97)
Manage episode 460397130 series 3333859
O odchudzaniu zrobiłem z 20 odcinków i co roku w styczniu mam kilkadziesiąt pytań (serio kilkadziesiąt) o to jak schudłem. Albo jak nie tyję. Albo CO TO ZA APPKA? Dziś wytłumaczę to w mniej niż 5 minut bez okrągłych słówek i klepania po głowie.
Film zawiera liczne uproszczenia i skróty myślowe. W razie wątpliwości rób po swojemu albo nie rób nic.
Jednak na start 8 moich ulubionych powiedzonek
A skąd wiesz, że na rowerze spaliłeś 743 a nie 731 kcal i dwie łyżki puree ma 123 cal a nie 150.
Bo lepiej się pomylić o 40 kcal niż nie liczyć nic.
„Jedz, taki blady jesteś”. Bo za bladość skóry odpowiada wyłącznie jedzenie.
To nie jest zdrowe Tak, ludzie umierają od odchudzania, a nie cukrzycy i cholesterolu.
Wyszedł bez śniadania Tak, dokładnie tak samo mówili ludzie schodzący z drzewa idąc na polowanie. Nie ma jajecznicy, nie poluję.
Będzie efekt yoyo Ciekawe skąd się weźmie? Może dieta i sport się skończy.
Wbijasz ludziom do głowy anoreksję i zaburzenia odżywiania. Tak, bo autokontrola i zmiana nawyków jest zła. Ludzie umierają od liczenia kcal i ruchu. Lepszy wylew niedokrwienny.
Odchudzanie powoduje utratę mocy. Masz rację. Lepiej być grubym. Najgrubsi są najszybsi.
Planuje od powrotu z wakacji. A ja planuję na starość być bogatym.
- Człowiek jest przeznaczony do ruchu, biegania w celu zdobywania żarcia. Tyjesz, bo siedzisz, bo masz samochód i nie musisz walczyć o nieprzetworzony pokarm w puszczy. Jedzenia masz aż nadto i tracisz nad nim kontrolę.
- Ludzie jedzą więcej niż powinni przez brak edukacji, wychowanie, tradycję.
- Sport to dodatek do zmiany sposobu odżywiania. Nie schudniesz od samego roweru czy 20 minut biegania dziennie.
- Za tycie może odpowiadać depresja, alkoholizm, cukrzyca, inulinooporność oraz przyjmowane leki. Jeśli to co opisuję poniżej nie zadziała, to znaczy, że musisz iść do lekarza. Albo robisz coś źle, albo przekombinowujesz.
- Wszystkie diety możesz włożyć sobie głęboko między bajki. Weź tam od razu dorzuć postanowienia noworoczne. Tak samo jak tak zwane „planowanie”. Planuję chodzić na rower 3 razy w tygodniu. Planuję zamówić pudełka do domu. Planuję iść do lekarza. Planować to sobie możesz urlop w wakacje a nie zerwanie z patologicznym żarciem.
- Jeśli jesteś zdrowy to absolutnie wszystko zawiera się w bilansie energetycznym. Przykład: Wiodę aktywny tryb życia. Mam 78 kg, 184 cm i 38 lat. Potrzebuję 2700 kcal dziennie.W dni treningowe mój bilans to 2700 + ilośc aktywnych kcal netto, np 700 z godzinnego trenażera = 3400 kcal.Tak, wiem, wiele osób jest w szoku, ale im jesteś chudszy, im większą masz wydolność tym mniej palisz podczas aktywności. Dlatego mnóstwo osób mimo sportu nie chudnie, albo wręcz tyje, bo jedna paczka chrupek zeruje deficyt kalorii wypracowany na treningu.
- Nie schudniesz bez liczenia kcal. Nigdy. Bez liczenia kalorii, choćby tylko w głowie, będziesz zawsze mieć tendencje do tycia. Bez względu na ilość km na rowerze, biegania, basenów i magicznych diet, które zawsze się kiedyś kończą. Każda dieta, bez względu na nazwę jest skuteczna, dopóki wywołuje ona ujemny bilans energetyczny.
- Przez cały rok liczę kcal w głowie. Muszę tak robić, bo jestem uzależniony od cukru i fastfoodów. Najchętniej codziennie żarłbym czekoladę, chrupki i frytki. Nie robię tego, bo liczę kcal. Jednocześnie jem wszystko co złe, ale od wielkiego dzwona.
- Najskuteczniejszym sposobem moim zdaniem jest prowadzenie dziennika żywieniowego bez żadnych magicznych diet. Możesz robić to na kartce, albo mieć aplikację typu Fitatu albo MyFitnessPal. Też żałuję, że nikt mi nie płaci za ich reklamowanie. Celowo wykupuję premium, żeby korzystać, bo żal mi wydawać pieniądze na coś czego bym nie używał.Aplikacja ma uprawnienia do śledzenia kroków, aktywności sportowych, masy ciała z opcjonalnej wagi, która współpracuje z telefonem. Smart waga kosztuje 200 zł
- Prowadzenie dziennika otwiera oczy. Nagle się dowiadujesz w czym ile jest kcal. Jeśli jesteś leniwą kutwą to nie będziesz skanować i wprowadzać pokarmów. Jeśli masz słomiany zapał to będziesz to robić przez tydzień. Jeśli masz w sobie choć trochę konsekwencji to po miesiącu jazdy na deficycie np 700 kcal na dobę zobaczysz zarąbistą różnicę. Jedyny sposób. Nie ma innego. To boli i ma boleć, bo nie ma drogi na skróty. To spłata kredytu.
- Co suplementować, aby wspomagać odchudzanie? Deficyt. Gdyby to co reklamują działało to problem otyłości by zniknął. Wyjątkiem pozostają substancje nielegalne w formie kryształów.
98 епізодів